w korpusach od dwucyfrowych poczawszy Canon cala ergonomie opracowal tak, ze mozna zmienic wszystkie wazne ustawienia jedna reka, tak zeby druga mogla byc caly czas wolna (np. pozwalala trzymac sie slupa, albo przebijac w tlumie). i w trabantach tez do pewnego stopnia mozna to zrobic
tak ze w tym kontekscie, to akurat jednoreczna praca nie jest jakims tam wymyslem.
a odpowiadajac na pytanie - tak, czesto pracuje jedna lapa, dzwigajac 10D + Tokina 12-24 + 420EX, co w komplecie wychodzi dobrze ponad 1,5 kg. i owszem, bardzo duzo przy tym pracuje trzymajac klamot tylko jedna reka.
pomijajac zbalansowanie zestawu 350 + Tokina (o lampie laskawie zapomne), nie wyobrazam sobie w zaden sposob lazenia przez kilka godzin trzymajac za uchwyt trabanta. moze po bardzo dlugim treningu i przyzwyczajeniu nadgarstkow
akurat argument o trzymaniu 350/400 uwazam za bardzo istotnie przemawiajacy przeciwko