czeczot, niewatpliwie celny argument. ale tez trzeba wziac pod uwage rynek docelowy 350D - podobnie jak 300D to ma byc najtanszy DSLR adresowany do poczatkujacych fotografow. a tacy raczej malo wagi przywiazuja do jakosci optycznej, dlatego Canon puszcza te aparaty z najtanszymi mozliwymi obiektywami (przypuszczam, ze i tak na nich zarabia, bo koszt wyprodukowania takiego 18-55 nie przekracza 100$).

prawda jest taka, ze 300D i D70 to zupelnie inne aparaty do roznych zastosowan. sa konkurencyjne w zasadzie tylko ze wzgledu na zblizona cene, ale jest to raczej konkurencja typu: "moge dolozyc i kupic D70 z jego wiekszymi mozliwosciami, czy wystarczy (musi wystarczyc) to co oferuje 300D?". 350D ma wieksze mozliwosci niz D70 ale mozemy sie spodziewac podobnej relacji Canon-Nikon gdy wyjdzie D80 czy jak go tam Nikon nazwie. bo i Nikon nie ma zamiaru konkurowac na linii cenowej (bo i nie ma bladych szans przy wielkosci i marketingu Canona), dlatego oferuje bardziej rozbudowany, ale za to drozszy aparat dla nieco bardziej swiadomych uzytkownikow. zwlaszcza, ze wlasnie w tym przedziale rynkowym Canon nie ma propozycji (bo 20D to juz pelna geba pro)