Gwoli ścisłości: ja póki co cokina nie używam, mam szarą połówkę co mi winietuje na najszerszych kątach z Tokiną 12-24 ;-)
Kosztowo wychodzi taniej niż filtry nakręcane, szara połówka marumi na 77mm, ta winietująca, kosztuje min 160 zł. Akcesoria i filtry systemu Cokin (nieoryginalne) są znacznie tańsze. Kupujesz holder + adapter na swoją średnicę (razem kilkadziesiąt złotych) a potem możesz do woli dokupować filtry: szare połówki o różnych gradacjach, kolorowe połówki, filtry kompensacyjne, filtry efektowe itd. Ceny za jedno szkiełko od 45 - 120 zł (pomijając te najdroższe, których amatorzy raczej nie kupują).
Ale są też minusy: zabawa w cokina ma sens, moim zdaniem, jeżeli focisz ze statywu i nie musisz się przy kadrach spieszyć, do robienia zdjęć "w biegu" połówki nakręcane są dużo wygodniejsze a przede wszystkim znacznie mniej podatne na porysowanie i inne uszkodzenia.