Hmmm, no tak, wszystko ładnie, tylko zastanawiam się, jakby jedno takie zdjęcie znalazło się w jakimś battle'u ile braw by dostało i czy ktokolwiek z 'wojujących' mógłby się z tym równać? Całość może i wygląda cukierkowo; cholera wie ile nocy autor spędził przy nich dłubiąc w PS, ale gdyby tak były to oryginalne ujęcia, takie całkiem pozbawione ingerencji "cyfrowej ciemni", czy naprawdę są takie złe?