Ten tekst rownie dobrze mozna rozwinac "bylem tam trzy dni, nie wiem czy wysiedzialbym tam tydzien" . Ale widac o takiej ewentualnosci nie pomyslales i od razu jedziesz po kims niepotrzebnie. To nie ja psuje nastroj, tylko twoje wycieczki personalne do kogos kto smie myslec inaczej niz ty. Klapki z oczu i pozdrawiam.