Prawda to - miałem podobne odczucia ale jak juz zostałem otoczony tłumem to musiałem pozostac do końca, chwilami miałem pomysł na przeciskanie się ale jak zobaczyłem ludziska przerzucane nad tłumem to szybko zrezygnowalem. Zresztą miałem niezła miejscówkę choć nieco oddalona od sceny, sidziałem na rozstawionym podeście od kamery na wysięgniku, tej bliższej do scenyzresztą było nas tam kilku Canonierów i ani się obejrzałem i juz siedziałem pośród Nikonów
![]()