Panowie, my tu sobie dywagujemy a prawda jest dość prozaiczna. Byłem wczoraj w jednym ze sklepów ABFoto i dowiedziałem się że braki towaru to pokłosie zmian w europejskim Canonie. Przenosiny centrali dystrybucyjnej z Austrii na Słowację spowodowały ogólny burdel i braki w zaopatrzeniu. Zamówienia do sklepów przychodzą czasami nawet po 2 miesiącach albo w innych ilościach niż zamawiane. Stąd te barki, bo nie dotyczą one tylko 400D ale generalnie wszystkich aparatów, szkieł i akcesoriów Canona.