W RSE denerwują mnie kolory... Nie umiem ich dobrze kręcić, a przy niskich temperaturach, skala wariuje. Cieszy przyzwoite współdziałanie z wine i szybki UI.

Z kolei C1 LE daje mi ładniejsze kolory, więcej możliwości korekty (ale też brak wygodnych shadow/highlight contrast z RSE). Irytuje mnie z kolei UI, do którego nie jestem jeszcze przyzwyczajony. Oraz marna współpraca z WINE - nie można go zarejestrować, a czyszczenie rejestru i przeinstalowywanie nie pomaga. Support też nic nie chce pomóc.

Do Bibble jeszcze nie podchodziłem porządnie.

W Ufrawie - brak całego otoczenia, zapamiętywania ustawień dla zdjęć, przeglądania rawów, itp. Inna filozofia po prostu.