widze ze nie tylko ja miałem świetne doświadczenia z bateriami duracell. jak byłem w 2005 na wakacjach nad morzem padły mi aku wiec w sklepie fotograficznym kupiłem 4 baterie duracella wkładam do mojego canona s1 pstrykam jedno drugie trzecie itd. nastepne z lampą i nagle zonk baterie padły. ale gdy w zeszłym roku byłem w zakopcu tez mi aku padły na głubałówce no cóż fajna pogoda i trza by popstrykać jeszcze no to nie pozostaje nic innego jak kupić bateria no i sie kupiło alkaliczne philipsy albo panasonic u jednego z miejscowych górali i co napstrykałem troche fotek nakreciłem film i bateria działały. morał z tego taki ze duracelle działają tylko na króliki a nie na aparaty