a nie taniej kupić gruchę (10 zł) i dobrą szmatkę do optyki (15 zł) niż dobry filtr UV (około 80-100 zł lub drożej)?
Jeżeli nie ma źródeł światła w kadrze - spadek jakości może być naprawdę nieznaczny ale jak tylko pojawia się w kadrze źródło światła (słońce, księżyc, światła uliczne, światła samochodów, żarówki w oknach - cokolwiek) - filtr potrafi sp..aprać niejedno ujęcie.
Ponadto co zrobić gdy trzeba nakręcić np filtr polaryzacyjny, lub szary? zdejmować UV?? - szkoda czasu, pozostawiać 2? - wtedy już naprawdę można zobaczyć pogorszenie jakości.
Filtr ochronny w trudnych warunkach (żużel, cross, mtb, rajdy po szutrze) wszędzie tam gdzie istnieje ryzyko uderzenia w szkło odpryskiem kamienia może uratować przednią soczewkę w innych zastosowania nie ma.
Jakoś nie mogłem się powstrzymać
I zastanawia mnie strach niektórych przed dotknięciem, wyczyszczeniem soczewki obiektywu, czyżby czyścili soczewki papierem ściernym???