Witam serdecznie.

W planach zakup 30D + szkiełka (o tym poniżej), w późniejszym terminie (początek przyszłego roku) zmiana korpusu na 5D lub 3D (o ile się pojawi).

I właśnie ze szklarnią jest problem, a raczej dylemat. Chcę zrobić dobry zakup już pod FF, jednak narazie wole zainwestować w szkła niż w korpus stąd zakup 30D.

Proszę szanownych grupowiczów o poradę.
Dużo podróżuję, a więc interesują mnie typowo ujęcia sytuacyjne i landszafty (troszkę streetphoto, troszkę street portretów). Ani teraz, ani w przyszłości nie interesuje mnie fotografia studyjna.

Do tej pory używałem/używam Olka E1 + następujące szkiełka:

Zuiko 14-54 (2.8 - 3.5) - odpowiednik dla małego - 28-108
Zuiko 40-150 (3.5 - 4.5) - odpowiednik dla małego - 80-300.

Jak już wcześniej wspomniałem chcę na początek zainwestować w dobre szkła (naczytałem się sporo o Sigmach, Tamronach itp. - te szkiełka odpadają, nie mam zamiaru jeździć za każdym razem do serwisu na ustawianie). Jeśli już to L-ki.

Co sądzicie o poniższych wariantach (zakładając zakup 30D, w późniejszym terminie przejście na FF).

Wariant 1:


28-70 f 2.8 L
70-200 f 4

Wariant 2:

24-105 f 4
70-200 f 4

Wariant 3:

24-70 f 2.8
70-200 f 4

Super szeroki kąt mnie nie interesuje. 24 lub 28 wystarczy w zupełności. Jako stałkę podepnę przez adapter 50 i 85 Zuiko OM (kocham te szkła).

W przypadku tele dokonałem już wyboru. 70-200 f4 jest dla mnie idealnym szkiełkiem. Problem leży w standardowym zoomie. Nie wiem, który wybrać.

Nie znam nikogo z Canonem, a w odległości 100km od mojej "miejscowości" nie ma sklepu w którym mógłbym obejrzeć, podotykać pomacać

Mogę liczyć na podpowiedź? Co zyskam, co stracę wybierając dany wariant...

Z góry dzięki za pomoc.