Nie wiesz co piszesz. Mam te akumulatorki i działają tak jak powinny. Zwykłe w lampie bez ładowania poleżą trochę i się wyładują. I jak sobie przypomnisz, że ich potrzebujesz to już jest zazwyczaj za późno. A ENELOPY sobie leżą i czekają naładowane, nawet 2 do 3 miesięcy, i czasem to wystarczy żeby sie nie zbłaźnic. Ze zwykłymi może być tak, że wyciągasz sprzęt, podpinasz lampę i ZONK. Dobrze jeszcze jak masz wbudowaną. Siara co prawda ale możesz uratować twarz profi-fotografa. :-)