Pokaż wyniki od 1 do 10 z 187

Wątek: RAWy zupełnie nie potrzebne.

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
    z wykształcenia jestem również matematykiem
    :-D

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
    Tylko DNG to.... Open RAW albo Adobe RAW. Raczej to drugie i stąd zapewne wstrzemięźliwość w używaniu. Canon, Nikon i inni nie chcą się uzależnić od Adobe bo... to Adobe
    Tak, ale w perspektywie długoterminowej archiwizacji (czytaj: dłuższej niż cykl życia Photoshopa, C1 czy innego Aperture... "długoterminowej" mniej więcej w takim sensie jak Odra z punktu widzenia 2007) DNG to przede wszystkim pewność że takie zdjęcia będzie można odczytać (w sensie interpretacji danych, nie fizycznego nośnika) i za 50 lat. Bo format jest, jawny, otwarty, opisany, nie ma zgadywania współczynników do WB itp. Jedyne co się może zmienić to lepsze algorytmy interpolacji. I ktoś ten soft napisze, a nawet jeśli nie (wątpię - dcraw już powoli dogania komercyjne konwertery pod względem jakości "pikselowej", tylko kolory ciągle kuleją) to za drobną opłatą będzie można taką usługę zamówić u zaprzyjaźnionego geeka.

    Wrócę jeszcze do tej Odry bo to w sumie fajne porównanie: załóżmy, że ktoś kiedyś napisał na nią fajną bibliotekę matematyczną, z rewelacyjnymi algorytmami, we w miarę sensownym FORTRANie. Czy, gdyby już mieć przeniesione dane z papierowych tasiemek/kart, byłby jakiś problem z jej użyciem teraz? Nie sądzę. Właśnie dlatego, że został użyty otwarty, udokumentowany standard.

    Natomiast co do kompresji... ja myślę, że to co pisze Bahrd może mieć sens. Kompresja w CR2 jest mimo wszystko dość prosta, podejrzewam że odpowiednio mocną analizą (m.in. we wspomniane sposoby - osobne traktowanie różnych kolorów itp) dałoby się jeszcze trochę wycisnąć. Choć i tak CR2 daje radę :-D
    Ostatnio edytowane przez muflon ; 14-05-2007 o 19:34

  2. #2
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez muflon Zobacz posta
    .....
    Natomiast co do kompresji... ja myślę, że to co pisze Bahrd może mieć sens. Kompresja w CR2 jest mimo wszystko dość prosta, podejrzewam że odpowiednio mocną analizą (m.in. we wspomniane sposoby - osobne traktowanie różnych kolorów itp) dałoby się jeszcze trochę wycisnąć. Choć i tak CR2 daje radę :-D
    Może mieć... Tylko piszemy o JPEG 2000 - format/kompresja istniejąca i wcale nie tak efektywna jak wielu sądzi. Kompresja skomplikowana i paskudnie woooooolna.

    Jakby tej samej analizie poddać czarno-biały RAW (CR2 czy DNG) to zapewne też dało by się coś wycisnąć. Całe piękno i prostota zapisu RAW to pomysł o wyrzuceniu informacji o kolorze.

    Jakby poddać mocnej analizie zdjęcie samolotu to może dało by się zapisać w paru bajtach Wystarczy nazwa, model, oznakowanie, kąt widzenia i odległość - resztę wyliczy sobie komputer

    Przykład z Odrą i FORTRANEM jest o tyle fajny, że sam używam własnych procedur napisanych 30 lat temu jedyne co musiałem zrobić to "upgrade'ować" je do C++. Kiedyś maszyny były wolne i programista miał obowiązek myśleć Optymalizacja kodu, wybór metody matematycznej, minimalizacja zużycia pamięci - sztuka trochę zapomniana dzisiaj. Program, który na Odrze liczył się parę godzin mój pecet wypluwa po kilku sekundach odtwarzając jednocześnie muzykę Niestety nie powoduje to, u mnie, wzrostu pewności, że DNG za 35 lat da się odczytać. Za dużo złych doświadczeń miałem po drodze.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Jakby tej samej analizie poddać czarno-biały RAW (CR2 czy DNG) to zapewne też dało by się coś wycisnąć. Całe piękno i prostota zapisu RAW to pomysł o wyrzuceniu informacji o kolorze.
    Piękno "ideologiczne" - tak, natomiast nie "piękno" w sensie kompresowalności. Mi prawdę mówiąc przy analizie plików CRW wręcz rzuciło się w oczy, że oni tą bezstratną kompresją jadą po kolei po pikselach, zamiast osobno przetwarzać składowe (po "siatce"). W tej chwili nawet już nie pamiętam czy to było bardziej Huffmanowate czy LZW, ale w każdym przypadku można by naprawdę sporo zyskać.

    O JPEG2k czy innych wynalazkach się nie wypowiadam... bo uważam je za stratę czasu z powodów zupełnie innych niż kompresja ;-)

    A Twój przykład z samolotem dałoby się na upartego podpiąć pod kompresję fraktalną Ale to nie bezstratne
    Ostatnio edytowane przez muflon ; 14-05-2007 o 20:25

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2007
    Posty
    3 053

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez muflon Zobacz posta
    [...]

    O JPEG2k czy innych wynalazkach się nie wypowiadam... bo uważam je za stratę czasu z powodów zupełnie innych niż kompresja ;-)
    Oj, sąsiedzi z EPFL z Lozanny też nie byliby zadowoleni z takiego stawiania sprawy
    EOS - conditio sine Kwanon...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •