Zgadzam się w dużym stopniu z tą przewrotną tezą postawioną przez Janusza. Fotografuje DSLR-em od 4 lat, od kilku miesięcy robię w RAW-ach i staram się znaleźć uzasadnienie, ale... jakoś nie mogę go znaleźć.
Ekspozycje mam bowiem w 90% dobre, praktycznie zero problemu z WB. Wiem już jak ustawić sprzęt do każdej sytuacji.
Mam MacBook Pro 17" i PS Lightroom. Wgranie 2GB RAW-ów i obróbka tego to katorga. Nie cierpię archiwizować na CD/DVD. Coraz bardziej bliski jestem powrotowi do JPEG-a.