To napiszę swoje spostrzeżenia:
35mm - koniecznie eL. Tutaj wersja f/2 odstaje bardzo znacznie.
50mm - (będzie chryja) - przebierałem w sklepie długo i cierpliwie między 1.4 i 1.2. Wziąłem tańszą 50/1.4, bo była ostrzejsza i nie aberrowała. Poważnie piszę. Może mi się trafił jakiś wyjątkowy egzemplarz.
85mm - jeszcze ewoluuję, a 85/1.8 zupełnie mi wystarcza (nie rysuję poniżej f/2.5)
135mm - to już wiadomo. Nie ma alternatywy, nie można się nie zakochać w tym szkle. Nie lubię takich ogniskowych (dla mnie może istnieć tylko 35 i 85mm), ale dla tego wspaniałego rysunku zapinam to szkło dość często.