Nie ma sensu upychac do kompaktow filtrow, bo obiektywy w nich sa tak mydlane, ze filtr i tak nic nie zdziala. Jak by swiatlo na filtrach sie zatrzymywalo to na rawach z matrycy nic by sie nie zarejestrowalo.
A to tylko dlatego, ze rawy z obecnych kompaktow sa wprost tragiczne i jak by nie caly ten soft to nie bylo by co ogladac
Kiedy nie mozna przewidziec idealnie warunkow (nie da sie zrobic 1000 programow tematycznych na kazda okazje i dla kazdego wielbiciela roznych cukierkow) trzeba dac uzytkownikowi obraz w ktory aparat nie ingeruje za bardzo dajac mozliwosc finalnego dopieszczenia. Po to sie kupuje taka wielka "cegle" i targa ze soba wiec jest to opcja domyslna. Jak klient chce to sobie moze podkrecic i bedzie mial kompaktowego gotowca prosto z aparatu.
Klient zaplacil i ma. Sa w puszkach ustawienia pozwalajace zmienic stopien wyostrzania, saturacji, kontrastu i innych do poziomu kompaktowego albo nawet nieco ponad.
Tylko, ze klient zamiast posiedziec nad instrukcja i pokrecic dobierajac ustawienia w/g swojego upodobania pierwsze co robi to biegnie na forum pisac "dslr'y sa be a moj kompakt to robil taaaaakie foty".
Nooo... Tych skopanych do wyrzucenia to rzeczywiscie nie obrabiam. Ale jak wysylam komus zdjecia albo idzie na papier to zostaje obrobione. Nawet minimalnie. To nie wymaga godzin. Wystarczy kilka minut i kilka klikniec.
W idealnych warunkach i docelowych znaczkach 10x15cm nawet niektore komory robia zdjecia w przyblizeniu jak 5D albo i lepszeNie widac wiekszosci detali a w kompakcie przesaturowane i przeostrzone cukierki wiekszosc uwaza za lepsze. Problem sie zaczyna kiedy warunki sa nieco trudniejsze, powiekszenia wieksze a klient pomyslal przed zrobieniem. Albo jak ktos dociekliwy popatrzy na detale.