Ostatnio edytowane przez czornyj ; 13-03-2007 o 13:47
nieeeee dzięki nie chcę![]()
o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze
Popieram Janusza. To zdanie nie ma sensu.
Ilość szumu nie zależy od tego czy robisz RAW czy JPG. Aparat na wyjściu jednego i drugiego ma TEN SAM zrzut z matrycy!
W przypadku JPG to soft w aparacie obrabia Ci do jpg (i nieco odszumia).
W przypadku RAW robisz to TY i masz możliwośc dobrania odpowiedniego softu do warunków w jakich robiłeś fotkę.
A ilość szumu zależy od tego jak naświetlisz fotkę. Jak niedoświetlisz i potem aparat/lub Ty będziesz wyciągał z cieni to nawet ISO 100 może przerazić...
Canon 20d + Tamron 28-75/2.8 + Canon 70-200/4L + Speedlite 550ex
Nie ma sensu upychac do kompaktow filtrow, bo obiektywy w nich sa tak mydlane, ze filtr i tak nic nie zdziala. Jak by swiatlo na filtrach sie zatrzymywalo to na rawach z matrycy nic by sie nie zarejestrowalo.
A to tylko dlatego, ze rawy z obecnych kompaktow sa wprost tragiczne i jak by nie caly ten soft to nie bylo by co ogladac
Kiedy nie mozna przewidziec idealnie warunkow (nie da sie zrobic 1000 programow tematycznych na kazda okazje i dla kazdego wielbiciela roznych cukierkow) trzeba dac uzytkownikowi obraz w ktory aparat nie ingeruje za bardzo dajac mozliwosc finalnego dopieszczenia. Po to sie kupuje taka wielka "cegle" i targa ze soba wiec jest to opcja domyslna. Jak klient chce to sobie moze podkrecic i bedzie mial kompaktowego gotowca prosto z aparatu.
Klient zaplacil i ma. Sa w puszkach ustawienia pozwalajace zmienic stopien wyostrzania, saturacji, kontrastu i innych do poziomu kompaktowego albo nawet nieco ponad.
Tylko, ze klient zamiast posiedziec nad instrukcja i pokrecic dobierajac ustawienia w/g swojego upodobania pierwsze co robi to biegnie na forum pisac "dslr'y sa be a moj kompakt to robil taaaaakie foty".
Nooo... Tych skopanych do wyrzucenia to rzeczywiscie nie obrabiam. Ale jak wysylam komus zdjecia albo idzie na papier to zostaje obrobione. Nawet minimalnie. To nie wymaga godzin. Wystarczy kilka minut i kilka klikniec.
W idealnych warunkach i docelowych znaczkach 10x15cm nawet niektore komory robia zdjecia w przyblizeniu jak 5D albo i lepszeNie widac wiekszosci detali a w kompakcie przesaturowane i przeostrzone cukierki wiekszosc uwaza za lepsze. Problem sie zaczyna kiedy warunki sa nieco trudniejsze, powiekszenia wieksze a klient pomyslal przed zrobieniem. Albo jak ktos dociekliwy popatrzy na detale.
...
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Sprobuj wylaczyc automatyczna korekte ekspozycji a potem popracowac nad poprawna ekspozycja. Bo szum wychodzi przy wywolywaniu RAWow wlasnie w przypadku albo skopanej ekspozzycji albo gdy w przypadku nieco trudniejszych ujec program z wlaczona automatyczna korekta ekspozycji przy wywolywaniu RAWa probuje byc madrzejszy od fotografa.
Oczywiscie jesli fotograf robi w RAW a potem wywoluje i tak przy wszelkich automatach powlaczanych to pozostaje tylko pytanie "po co ci RAW" .
Ja tak z czystej ciekawosci.
Przedstawiona wyzej fota z lodami to do jakiejs karty/katalogu/na sciane?
I skad ta zelazna zasada? Czasem dobrze sie przelamac
Ja np. mam dosc sushi...ale za to pieczone rozne japonskie dziwnosci bardzo chetnie.