WoW! Nie spodziewałem się tak dokładnej odpowiedziIdę zaraz szukać tych magicznych "białych dzyndzli" na sankach.
Wiem, że można kupić tanie żarówki błyskowe... i pewnie to zrobię, ale coś mnie ciągnie,żeby samemu spróbować coś w tym temacie zdziałać.
Pozatym byłoby to o wiele bardziej mobilne: 1 statyw zarówno do aparatu jak i lampy, używany w razie potrzeby albo do jednego albo do drugiego- mini studio w plecaku;DD
Tak czy inaczej pora zacząć rozglądać się za jakimiś porządniejszymi lampkami i statywami...
Jeszcze raz dzięki KuchateK!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kolejne obserwacje: "białe dzyndzle" tylko blokują otwieranie lampy wbudowanej, gdy założona jest zewnętrzna- wystarczy wsunąć kawałek tektury- i wbudowana się nie otworzy, ale w wizjerze nie ma znaku lamy błyskowej, czyli chyba to nie wina tego... Jakieś inne pomysły?
Zastanawia mnie czy kostka Hama rozwiązałaby ten probem.