W tym, żeby mieć ostre i korpus i ręce. Tak naprawdę w samolotach też ten problem występuje, ale dopiero przy zupełnie ekstremalnych czasach i bliżej szerokiego kąta - kiedy różne fragmenty obiektu poruszają się z różnymi prędkościami kątowymi względem obserwatora. Wtedy jest np. dziób ostry a ster kierunku już nie (jeśli robi się zdjęcia z półprofilu). Ale to tak dopiero poniżej 1/30s i dla naprawdę dużych obiektów widać. Podejrzewam, że dla samochodów ten "threshold" może byc trochę bliżej, bo chyba często się rajdy robi spod bandy, jakimś 24-70 albo i szerzej.
Aha, z mojego doświadczenia: im szybszy ruch tym łatwiej o ostre fotki w panoramowaniu ;-)