Słuszna analogia. Warto pójść krok dalej.
Obiektyw byłby całkiem wygodny w użytkowaniu nawet bez statywu, gdyby tylko nastawy i wizjer do aparatu można przemontować na bok obiektywu np. na bazie istniejących już wynalazków, montowanych na wizjer, które transmitują elektronicznie obraz w dowolne miejsce.
Obiektyw na ramię i strzelamy![]()
(i sami możemy być postrzeleni przez antyterrorystów)![]()