Hihihi... ja miałem okazję pracować w tym pięknym kraju. W sumie uzbierało by się coś ponad trzy lata i ze dwadzieścia razy na "in" i "out" na lotniskach w Port Harcourt i Lagos. Ja bym dokładnie policzył ile mam palców na ręce po każdym podaniu ręki przeciętnemu obywatelowi tego (naprawdę pięknego) kraju. Nic mnie nie zdziwi a numeru konta bankowego to bym w życiu nie podał - nawet takiego na którym jest 0.00 zł. Różne cuda się zdarzały.

Pozdrawiam.