Widać tutaj jakis dziwny "rytuał". Mój "paproch" pojawił się po tym jak był w naprawie po niepodnoszącym sie lustrze. Czyżby koledzy z Żytniej mieli magiczną moc uwidaczniania paprochów na matrycy (pod filtrem)?
Dziękuje za wszystkie rady i opinie. Będę walczył bo czuje że mam racje i oni maja problem. Faktem jest że nie zawsze zwycieża ten co ma racje. Niemniej, spróbuje narobić dużo "hałasu" na ten temat
Jeszcze raz dzieki
Pozdrowienia
perfektcom