Cytat Zamieszczone przez Silwe Zobacz posta
Ja też miałem podobny problem. Jak oddałem aparat na wymianę migawki (300D) to po powrocie z serwisu na żytniej okazało się że pod filtrem na matrycy jest jakiś paproch ( przypuszczalnie był to fragment uszkodzonej migawki) . Widać serwis na żytniej się postarał. Oddałem ponownie aparat i wymietli mi ten syf.
Widać tutaj jakis dziwny "rytuał". Mój "paproch" pojawił się po tym jak był w naprawie po niepodnoszącym sie lustrze. Czyżby koledzy z Żytniej mieli magiczną moc uwidaczniania paprochów na matrycy (pod filtrem)?

Dziękuje za wszystkie rady i opinie. Będę walczył bo czuje że mam racje i oni maja problem. Faktem jest że nie zawsze zwycieża ten co ma racje. Niemniej, spróbuje narobić dużo "hałasu" na ten temat

Jeszcze raz dzieki

Pozdrowienia

perfektcom