Jednak dyskusja jest, co innego gdyby nie było nawet tych badziewnych "balkonowych" zdjęć, nie byłoby w ogóle o czym dyskutować, w sieci nie ma żadnych sampli.. No chyba , że ktoś woli oglądać cropy bateryjek na dpreview z wyostrzaniem ustawionym w aparacie na +5 i na ich podstawie wymądrzać się na temat obiektywu. A tak przynajmniej można trochę pomarudzić i napisać, że zdjęcia są g...o warte, bo przecież zrobione przez sprzedawcę..