Dla mnie to nietylko krazek rozproszenia w powiekszeniu na pol zdjecia.
Mniej bokehu jest wg mnie w zdjeciach kolegi jjj, gdzie praktycznie krazki rozproszenia przerosly kadr.
W moim drugim zdjeciu nie ma hiperfokalnej, wiec jest jakis bokeh. Nie widac go moze jako obrazu listkow przyslony lecz bardziej jako wplyw na platyke obrazu.
;-O
ps.
Watek zaczyna sie bardziej rozlazic od komentarzy nie na temat, ktorych wczesniej bylo sporo.