nowlasnie - bez osob trzecich:] sam niewiem jak do tego doszlo ale jak zobaczylem aparat no to wygladalo na to ze ktos probowal na sile otworzyc lampe. Tak to jest jak sie aparat bierze na imprezke i daje komus zeby zrobil kilka fotek:/mam nauczke...
Mam jeszcze jedno pytanie troche odbiegajace od tematu- czy da sie uniknąć (konkretnie w S1) luminacji swiatla odbietego od kropelek wody albo kurzu(takie jasne, brzydkie plamiki)? glownie wychodzi to na zdjeciach robionych w ciemnych pomieszczeniach z lampa. Myslalem nad jakimis filtrami ale nie wiem czy to cos da.
POZDRAWIAM