Częściowo masz rację. Trzeba wyczuć obiektyw. Przykładowo, moje obiektywy zwykle dają mi lekki BF jeśli kręcę "od nieskończoności" i ostrzą mniej więcej w punkt, jeśli kręcę "od minimum". Nauczyłem się więc, że należy ostrzyć "od minimum" i będzie dobrze (a przynajmniej prawie).
Poza tym im krótsze szkło i większa liczba przysłony (= większa GO) tym trudniej mi idealnie złapać ostrość. Dlatego zwykle i tak ostrzę na maksymalnej dziurze, a dopiero potem przymykam.