
Zamieszczone przez
ERR
Od 5 lat używam Nikona F80, świetny aparat. Używam w pracy Nikonów od D70s do D200. To wspaniale skonstruowane aparaty i biją na głowę amatorskie produkty Canona we wszystkich kategoriach poza jedną : jakość pliku cyfrowego.
Dużo oglądam plików z Nikona i Canona, potem je naświetlam (taką mam robotę). Widziałem już koszmarne zdjęcia z najlepszych aparatów i znakomite z amatorskich. Jestem tu nowy i nie chce się wymądrzać, ale o ile się zorientowałem, porównując aparaty z danego segmentu nikt nie napisał słowa na temat tego jak pliki wyglądają po wydruku. Ja wiem jedno, pliki jakie produkują D50, D40 i D80 wyglądają wspaniale (oczywiście te, które są poprawnie naświetlone)... na monitorze. I według mnie o to tu właśnie idzie, supermózgi z Nikona robią zdjęcia zestawem z matrycą z D70, oglądają wynik i piszą soft, który tworzy "dzieło", a jak jest już dobry algorytm to pakują go w aparat i wypuszczają jako D50 na przykład. Tak to widzę. Nie do końca rozumiem fenomen dlaczego wspaniałe pliki z Nikona nie wyglądają tak dobrze po wydrukowaniu, ale taki jest fakt. Jak chcesz mieć naprawdę dobre wydruki, musisz zaopatrzyć się w kolejną protezę, Nikon Capture na przykład (bo supermózgi wiedzą gdzie leży pies pogrzebany...).
Jestem amatorem, ale kocham fotografię, dwa lata zbierałem pieniądze na nowe cyfrowe body. I chociaż mam sprzęt analogowy nikona i nie mogę znieść wykonania amatorskich lustrzanek canona, takiego właśnie Canona sobie sprawiłem. I niech przemówią obrazy !