Tylko bardzo żałuję, że proponuję plener, w którym nie wezmę czynnego udziału :sad: a mam ogromną chrapkę na pofocenie rowerzystów in action.
Wiem, wiem - trąci to trochę hipokryzją. Ale cóż, skoro klonik dostał zapału do ścigania się, to obiecuję być po drugiej stronie obiektywu
(choć uprzedzam - nie jestem prześliczny
).