Ja bym stawiał na 35-80. Do cyfry nadaje się średnio, a zakres ma mocno - ograniczony, nawet w analogu. Stracisz tylko zakres 55 - 75 bez którego da się żyć. 22-55 to fajny szeroki kąt do kliszaka, szkoda się pozbywać (mimo że jego jakość optyczna ponoć nie zachwyca).