Hm, ja ostatnio miałem okazję pobiegać z Nikonem D2Xs + 12-24/4 DX po Gnieźnie i muszę przyznać, że kolorki mnie zaskoczyły z tego aparatu.
W sumie Canon daje trochę takie cukierkowe, a Nikon bardziej "slajdowate".
I mam wrażenie, że w trudnych sytuacjach (duży kontrast sceny) lepiej naświetla cienie od Canona. To tak w porównaniu do mojego 20D...