Co by nie kazali, to wchodząc na cmentarz żydowski, do synagogi powinniśmy się dostosować do panujących tam zasad. To, że nie proszą, nie znaczy, że wolno sobie paradować bez czapki. To tak samo jakbyś do katolickiego kościoła wszedł w czapce, a jakaś dziewczyna w mini i wielgachnym dekolcie. IMHO trzeba uszanować tradycję innych, nawet jeśli się o to z GRZECZNOŚCI nie proszą. Szanuje za takie zachowanie wszystkich, którzy tak czynią.
Oj nie wiem, nie wiem. Pozatym zalatuje mi tu antysemityzmem, a tego straszliwie nie lubię.