Robienie fotoreportażu przez fotoreportera nie wiaże się z liczbą zdjęć. Najlepszi potrafią opisać świetną historię dwoma lub trzema zdjęciami spośród 10 wykonanych - nie 50 spośród 300. Kiedyś fotoreporterzy mieli trzy cztery rolki filmu po 24 klatki i potrafili robić świetne zdjęcia. Moim zdaniem fotograf powinen mieć tzw "oko" co wiąże się również z umiejetnością przewidzenia tego co sie zdarzy. Często możliwość takiego przewidzenia jest wynikiem tego że wie się co się fotografuje, zgłebiło się temat na tyle że jest się w stanie to przewidzieć a ponadto ma sie w takich pracah doświadczenie. Moim zdaniem żeby siebie nazywać fotografem powinno się mieć umiejętność obsługi sprzętu, "oko", doświadczenie, ponadto wiedzieć co się fotografuje - "zgłębić" fotorgafowany obiekt. Inaczej jest to amatorszczyzna. Dla mnie fotoreporter to fotograf robiący reportaże.
Co do obiektywizmu w twoim przypadku to cieżko będzie bo:
śmieszą mnie osoby które same sobie zaprzeczają
śmieszą mnie osoby nie liczące się z innymi
śmieszą mnie osoby które uważją że są kimś lepszym tylko dlatego że mają legitymację
śmieszą mnie ludzie niekompetentni - wykonujący pracę nie mając o niej pojęcia
a ty jakoś wszystko powyższe zawarłeś w swoich postach![]()