Jak można robić zdjęcia w zamian za "promocje"? Przecież to paranoja! Gazety na tym zarabiają i dlatego muszą płacić. Trochę niepoważne podejście niszczące rynek. Właśnie przez takie praktyki w moim mieście nie da się znaleźć innej gazety niż Gazeta Wyborcza, która płaci za zdjęcia. Jak czytam takie posty to mocno obawiam się o moją przyszłość w zawodzie...
Poza tym 10min czasu na zrobienie zdjeć z koncertu to wystarczająca ilość. Zwłaszcza jeśli robi się dla "promocji". 10min ograniczenia dla prasy to częsta praktyka na większych imprezach i w sumie popieram takie ograniczenia.