moim zdaniem pomylony pomysl.
ktos,kto stawia na cyfre stawia na koszty,mozliwosc wielkorotnego powtarzania ujec,szybkosc i pojemnosc nosnikow,uniwersalnosc i praktycznosc.
jesli ktos chce miec aparat na film...to taki kupuje.po co z cyfry robic kliszaka ktorym nigdy nie bedzie?bez sensu,jak dla mnie.
takie karty nie maja szans powodzenia,musialyby kosztowac przy obecnych cenach za 1gb na poziomie 50 zet pewnie z 10 zet zeby sie oplacalo.no i komu by sie chcialo kupowac ich kilka np. na podroz za granice? po to sa komputery,aparaty cyfrowe zeby mozna bylo sobie zgrac i robic zdjecia do nowa, jak ktos chce archiwizowac-niech robi odbitki.zdjecia ogladane na plycie to nie sa zdjecia,przypominam.a argumenty ze plyty rw po paru latach niszczeja itd...ze karty padaja...to te jednorazowki tez beda padac,gwarantuje,to takie samo urzadzenie jak kazde inne.

dla mnie pomysl glupi jak but.