Pokaż wyniki od 1 do 10 z 193

Wątek: PMA'07 i co dalej?

Widok wątkowy

  1. #10
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    SoCal
    Posty
    1 358

    Domyślnie Moja relacja z PMA

    OK, pare uwag na swiezo.
    Po pierwsze mamy monopol. Oficjalnie. Koniec kropka.
    Czekam na otwarcie wystawy - wielka reklama Canona. Wchodze -
    stoisko Canona wali po oczach. Na mapce stoisk - logo Canona.
    Wszedzie Canon. To juz nawet nie jest smieszne.

    Pierwsze wyzwanie - porownac wydruk mojej fotki z cyanowo-niebieska
    woda z Bora Bora na topowych drukarkach Epsona, HP i Canona.
    Ide do Epsona a tam totalna arogancja. Cos niesamowitego. Nie wydrukuja
    mojego pliku, bo "mielismy raz wirusa, sraka pierdaka". Geeze, sprzedajecie
    drukarki, dajcie mi sprobowac! OK, ide z moim plikiem do Canona.
    Totalnie inne podejscie, luz, przyjemnie. Jasne, nie ma sprawy, drukuje
    moja fotke na IPF5000. Oh my f@cking god!!! Gdzie jest moja szczeka?
    Odlot, po prostu odlot. Cyany piekne, przejscia niebieskie, holly shit!
    Wszystko bardzo szybko i bez zadnej obrobki tam. Laduj plik -> print.
    Na drugi ogien leci Angkor Wat. Oh my f@cking god!!! Znacie reszte
    Ide do HP. Probuje 3100. Fajny facet, wrecz sie cieszy na mozliwosc porownania.
    Drukuje sporo wolniej niz IPF5000, ale kolory na pierwszy rzut oka bardzo
    dobre. Niestety przejscia tonalne gorsze. Tam gdzie Canon widzi cala
    game niebieskich tu raptowne skoki. Ale nie jest najgorzej. W koncu
    HP jeszcze pare lat temu nie mial nic w wyzszych drukarkach.
    Druga proba u Epsona ;-) Facet, uwaga, podnosi glos! Ale jaja. Zachowuja sie
    jak ten, ktory przez lata nie mial konkurencji, a teraz grunt im sie wali.
    Totalny obciach. Zreszta w rozmowie z innymi fotografami na wystawie
    wyszlo, ze to typowa dla nich arogancja. Szkoda, Epson ode mnie nigdy
    dolara juz nie dostanie. Canon - owszem :-)
    Wracam do Canona i probuje IPF5000 jeszce raz, tym razem z lepszym
    programem. Moja szczeka turla sie po podlodze....
    Moja fotka z Bora Bora powoli wzbudza coraz wieksze zainteresowanie.
    Z tylu zachacza mnie, nazwijmy go Jim. Jim pracuje w Canon USA, jak
    sie okazuje pozniej, bardzo wysoko. Zaczynamy bardziej meska rozmowe ;-)
    Jim, co jest? Gdzie 1Ds? Jim bierze mnie dalej na bok. - Nie mam pojecia.
    - Jak to, 3 lata i nic? - OK, przylatuje do Japoni na prezentacje, nawet nie
    wiem czego. Pokazuja nam 1D MkIII, bajka. Pierwsze moje pytanie "gdzie
    1Ds"? Problem lezy w naturze upgrade'u. Canon wie, ze Picture Styles nie
    maja sensu w 1Ds. Chca zrobic prawdziwy upgrade. Ja na to - Jim,
    14-bitowy kolor to jest prawdziwy upgrade. Jim: wiem, ale oni chca wiecej.
    Jim bierze mnie do tablicy, gdzie pokazane sa FF sensory i porownanie ramki FF
    do cropow. Kurcze, Andrew patrz, FF to bajka. My to wiemy, 1Ds nie zniknie.
    Pytanie kiedy?
    Jim, wyobraz sobie, wypuszczacie 14-bitowy 1Ds i 21mm prime o jakosci
    35L. Zabieracie klientow sredniemu formatowi. Cisza, Jim bardzo serio -
    naprawde myslisz, ze takie szklo jest az tak wazne? Ja - Jim, kurcze, no
    jasne! Zobacz, pokazujesz mi jak wiecej widzi FF niz 1.3 Tak samo wiecej
    widzi 21mm niz 24mm. Takie szklo to potega!
    OK, potem padly jeszcze pewne spekualcje, ale wstrzymam sie. Nie mam
    powodu Jimowi nie wierzyc, na serio nic nie wie. Ale rozmowa byla bardzo
    ciekawa, Jim spedzil ze mna z godzine (prawdziwe imie znane redakcji ).

    A propos arogancji Epsona, ide do Nikona. Zal sciska serce, pustki na stoisku.
    Zachaczam podstarzalych repow, co slychac, fajny obiektyw (wystawione
    wszystkie tele z 200-400 f4). Co sie dzieje, gdzie D3? Blade twarze.
    Pojawia sie agresja. Ton rozmowy robi sie nieprzyjemny. My jestemy najlepsi,
    a co! - Przeciez wlasnie zkillowaliscie D2H... - A skad wiesz? Nieprawda!
    - Oficjalne info jest na waszym website... - My jestesmy najlepsi!
    Sprzedajemy tyle a tyle aparatow! Sad....

    Sony - cala ta "gama" przyszlych produktow to papierowe pudelka.
    Rura z papieru pomalowana na bialo reprezentuje "profesjonalne tele"
    Aparaty - to samo. Nie ma o czym pisac...

    Moja nagroda na show to program Capture NX. Sprzedaje to Nikon, ale
    program powstal w Nik Software i tam tez bylem na prezentacji
    (na dpreview jest fotka z tej prezentacji, gdzie moje kolano sie zalapalo :-) )
    Generalnie jest to super soft. Ustawia sie na zdjeciu punkty na obszarach, ktore
    sie chce zmienic (niebo, drzewa, chmury itd). Program automatycznie tworzy
    selekcje tych obszarow i przy pomocy suwakow podczepionych pod te punkty
    zmienia sie jasnosc, kolor itd. Technologia nazywa sie u-point. Bajka.
    Brzmi bardzo prosto, ale efekt jest znakomity. Polecam goraco. Wszystkie filtry
    Nik dzialaja bezposrednio spod programu tez. Super.

    Tokina 16-50. Mialem w reku, wyglada super, jakosc wykonania
    i wszystko ekstra. Na stoisku czuc bylo pewna ulge, ze w koncu
    mozna to cudo dotknac, podobno w sklepach w maju.

    Tamron 14mm - naprawde niezle wygladajace szklo, obejrze zdjecia
    przed finalnym sadem, ale na pierwszy rzut oka o wiele lepsze
    niz Canon 14mm.

    Sigma 500 f4.5 - kurcze, niezla zabawka, kusi ;-)
    Sigma 200-500 f2.8, dzialajacy prototyp (!), trzeba im przyznac
    szacunek...

    Canon 16-35 II - dali mi robic zdjecia bez problemu, takze moze cos
    wybiore by pokazac. Niestety typowe fotki wystawowe...
    To samo 70-200 f4L IS...
    Dali mi tez wlozyc moja karte do 1D MkIII, czyli aparat gotowy jak
    najbardziej. Bajka. Nie tylko technologicznie, ale przede wszystkim waga.
    Jest zdecydowanie lzejszy. Reszte wiecie, nie ma co sie rozwodzic.
    A propos, poznalem Chucka Westfalla. Swietny facet. Czuc, ze jest dumny
    i ma z czego.

    Teraz najwazniejsze.

    Generalnie wystawa wyglada dosc smutno. I obawiam sie, ze Canon
    przyczynil sie do tego. Konkurencja praktycznie padla. Stoiska Olympusa,
    Pentaxa, Nikona - puste. Jedyny tlum na Canonie. Przeboj to stoisko
    General Electric. Producent lodowek postanowil wejsc w aparaty, wykupil
    ogromne stoisko, zatrudnil tlumy mlodych naganiaczy i... kompletna cisza.
    Nikt, na serio nikt sie nie zatrzymywal. Az zal bylo patrzec.

    Moim zdaniem bedzie tylko gorzej. Canon odskoczyl tak strasznie, ze
    przepasc moze sie tylko powiekszyc. Najbardziej mnie martwi arogancja Nikona,
    bo to jedyny potencjalny konkurent. Choc mam nadzieje,
    ze to tylko repy, ze prawdziwy Nikon ma lepsze, pozytywne podejscie.

    to tyle na razie, zdjecia pozniej...
    Ostatnio edytowane przez snowboarder ; 11-03-2007 o 07:34

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •