Kłopot tylko polega na tym, że na innych rynkach sytuacja jest zgoła odmienna. Po za tym canon chwali się, że świetne wyniki finansowe (za zeszły rok) zawdzięcza min. jak to nazwali "strong sales" 30D i XTi. Także z tym oddawaniem rynku to chyba nie do końca. Co nie zmienia faktu że konkurencja co raz silniejsza i być może skłoni to Canona do wyjęcia z szuflady czegoś ciekawszego niż lifting dotychczasowych puszek.
Gwozdzt żeby tylko się nie okazało, że skłoni ich to do wypuszczenia czegoś w rodzaju mitycznego 3000D.