Czulosc czulosci nie rowna. tak samo jak megapixel megapixelowi. W szakrze nie mialem jeszcze alfy w rekach, ale nie sadze by sony ze swoja matryca na ccd zaoferowala cos lepszego niz cmosowa canonowska matryca (na ktorej rozwoj canon wydal fortune, i poswiecil lata prototypowania), niewydaje mi sie tez by doprowadzili do takie sytuacji ze zdjecia beda wygladaly jak smarowane farbkami, skoro nazywac je polprofessionalnymi. Obstawialbym ze te ow 10K w ISO to albo chwyt marketingowy za kotrym nic nie idzie (nic procz wywolaniem zametu przedpremierowego i ogolnie pojetego zainteresowania) lub tez nadinterpretacja parametru jakim jest ISO
Ogolnie przyjelo sie ze ISO tocytuje wypowiedz jednego z userow innego forum, bo niedokopalem sie zrodla)
sony mogl zinterpretowac definicje inaczej skoro dla fotografii cyfrowej nie jest ona usystematyzowana.Zasadniczo jeśli chodzi o zastosowanie tej normy w fotografii to polega to na pomiarze densytometrycznym sensytogramu pod kontem czułości na światło
danego materiału, wykreśleniu krzywej charakterystycznej i odczytaniu wartości według normy.
W przypadku fotografii cyfrowej sprawa nie jest tak prosta bo matryca niema nominalnej czułości ale przyjmuje pod wpływem software różne wartości normowane ISO (by zachować analogię do fotografii srebrowej)
I nie zdziwilbym sie gdyby ta czulosc 10000 byla taka sama jak ISO 1600 w nikonie dajmy nato.