He he Aszu, ja z kolei pracuję w firmie stricte amerykańskiej. To jest niewiarygodne jak wszystko można podporządkować bilansom, i innym analizom.
Ja już nawet się nie zastanawiam po co i dla kogo robię część raportów - i staram się nie przejmować wiedząc że kilka godzin mojej i moich pracowników roboty zkumuluje się w jednym rzucie oka Finansowego potwora
A potem chyba okrągły segregator ...
Less stress