SdoubleU
---------------------------
Canon :-D
najlepiej wcześniej wybadać teren. Ja jak robię staram się być na co najmniej dwóch spotkaniach. Na drugim już wiadomo, czego się spodziewać
sprzęt zabiorę a warunki wybadam
Na probie jak mozna to mozna a normalnie na spektaklu jakbym uslyszal ciecia strzelajacego 400d to bym mu przypieprzyl przy wszystkich za zaklucanie spokoju i bym brawa zebral. Trzeba nie miec szacunku do aktorow i widzow zeby im przeszkadzac - chamstwo normalnie.
Co tu sie pytac, troche wyobrazni, lustro klapie a w 400d to w ogole dzwiek uragajacy klapnieciu, przeszkadza, do tego AF moze jeszcze ze strobo zeby trafilNie wspominajac o lazeniu przed scena robieniu sztucznego tlumu i wrazenia zamieszania. W teatrze sie siedzi i oglada sztuke, jak bedzie przerwa albo koniec i aplauz to cos moznaby, gdyby w ogole ktos pozwolil, albo do gazety mus ... spytaj sie o mozliwosc podczas proby i po sprawie.
Witam
W Teatrze Wybrzeże fotografowałem 25 ich spektakli.
http://www.tgt.pl/galeria_wieslaw_cz...s.php?cat_id=2
Pewnie drugie tyle na Festiwalach Szkspirowskich. Sytuacja, w której miałem przesłone >4 jest naprawdę incydntalna. Teraz jest taka maniera, że często gra się w półmroku, przy bardzo silnych kontrastach. Sytuacje ratowały szkła 2,8 (zoomy niestety są znacznie praktyczniejsze) i ISO 1600. Aby zamrozić dynamiczne sceny często trzeba ustawić czas 1/125-1/200 s. (Teatr Muzyczny głównie).
Z mojego doświadczenia wynika, że poza specyficznymi sytuacjami (np. Festiwal Szekspirowski) bez zbudowania doskonałych relacji z Dyrekcją teatru, realizatorami przedstawienia i aktorami fotografowanie nie jest możliwe. Tolerancja Dyrektorów, Reżyserów i w mniejszym stopniu Aktorów na fotografa jest bardzo różna.
Pamiętam sytuację w kościele Św. Jana w Gdańsku, gdzie w czasie prób spektaklu spiewanego po łacinie, z żywą muzyką, było 5 fotografów, ekipa telewizyjna, ustawiano scenografię i swiatła, było sporo gapiów i ogólnie niesamowity ruch, a reżyser ze stoickim spokojem 1,5 metra od śpiewającego aktora pokazywał mu jak zwiększyć ekspresję przekazu, kompletnie nie zwracając uwagi na to, co dzieje sie wokół.
Z drugiej strony pamiętam spektakl w Teatrze Miejskim w Gdyni (scena na plaży) gdzie już minie sporo osób znało i fotografowałem tam wielokrotnie. Reżyser zabronił mi nie tylko fotografować ale i oglądać (tu dał się przekonać po czasie ) spektakl na II próbie generalnej, bo w jedo opinii był jeszcze nie "wyczyszczony". Nic nie pomogły tłumaczenia, że tego nie pokażę na zdjęciach, nie opublikuje bez jego akceptacji, że aktorom się zdjęcia podobają i chcą abym fotografował, że na III próbie być nie mogę, itp.
Samo życie.
Powodzenia.
Jeśli ktoś kocha teatr i fotografowanie jak ja, i może fotografować spektakle, to nie ma nic piękniejszego i bardziej fascynującego ... , no może oprócz fotografowania pięknych kobiet.
Pozdrawiam
Wiesiek