To jak z tym EOT ?
A co do TWA - znajdź moje słow na forum lub gdziekolwiek indziej na temat zdjęć muflona - powodzenia...
A wśród ludzi (nawet tych którzy nie wiedzą kim muflon) jest wywołujesz uśmieszki politowania - nie z powodu zdjęć które bez wątpienia są bardzo dobre, ale z powodu swojego zachowania. I tak to walka z wiatrakami, ale co mi tam...
BTW: Zapomniałeś napisać jak marne zdjęcia robię - w sumie szkoda, mógłbym kumplom powiedzieć że mnie skrytykował sam Mistrzu Adamski![]()
Ale po co?
Mnie wystarczy od czasu do czasu przekonac sie, czy konstruktywna krytyka z mojej strony na cos sie zda, czy nawet nie musze probowac, bo za samo nazwisko zostane ukamieniowany
Ale ja to w sumie mam w nosie.
Tak przy tej okazji przypomnial mi sie film - Midnight Express.
W oddziale wieziennym dla czubkow glowny bohater nagle wybudza sie z transu i tam gdzie wszyscy spacerowali w koleczko w jedna strone, postanawia isc pod prad. I co sie stalo? Malo go nie zatlukli. Tylko dlatego, ze smial naruszyc mechanizm, ktory tak dobrze w ich oczach funkcjonuje. Dlatego, ze smial zaklocic jego prace.
Chyba nikt oprocz mnie konstruktywnie nie wypowiedzial sie na temat dlaczego tak, a nie inaczej. Dlaczego uwaza, ze ja nie mam racji...
Ja napisalem, ze IMHO tak jest be i dlaczego. Podobnie z nawiedzonym okupowaniem forow.
I co? I jak zwykle nicEch
Chyba po to wlasnie sa te fora...
Mnie to nawet zaczyna bawic. Taka wscieklosc w oczach (klawiaturach) niektorych![]()
Ostatnio edytowane przez air2air.net ; 01-08-2007 o 16:07
No nie do końca nicTWA zawsze będą na forach, polecam artykulik o wirtualnych grupach społecznych http://www.obiektywni.pl/czytelnia/artykul-311-0.php , a ludziska zawsze będą szukali podobnych sobie, wiadomo nie od dziś że w kupie raźniej
Wracając natomiast do tematu wątku, to przesiadywanie na różnorakich forach to pewnie jakiś sposób na spędzanie czasu, coś jak pogaduszki w kafejkach. W Gliwicach krąży stare powiedzonko, że jak dwóch studenciaków z polibudy o czymś rozmawia dłużej niż kilka chwil, to na pewno są to komputery albo laski. Tutaj rolę komputerów przejęły aparaty, bo taki też temat forumWg siedmiu poziomów fotografów jesteśmy na najniższym poziomie onanisty sprzętowego, o czym też świadczy 98% postów, dlatego tematyka zdjęć na forum użytkowników canona była, jest i będzie traktowana marginalnie.
Tutaj dyskutujemy głównie o ostrości szkieł, i ich 'plastyce', którą każdy pojmuje inaczej, o dynamice matryc, szybkości i trafności autofokusa i temu podobnych dupsach. A drążąc dalej temat poziomu fotografii jako takiej, to wydaje mi się że przede wszystkim należy zadać sobie pytanie: po co robię zdjęcia? Żeby pokazać na wystawie, pokazać znajomym, pokazać na forum, sprzedać, czy może dla siebie. Bo jeśli dla innych, to raczej nie robię zdjęć takich jakie chcę, tylko takie, które powodują określone reakcje u innych. Czyli są półśrodkiem i można je np porównać do pieniędzy, choć jest wiele osób, dla których pieniądze są celem samym w sobie, ale to już zupełnie inna bajka 8)
No, czas do domu...
jest tak nudno, że zaczyna to być ciekawe...
Serdecznie dziekuje drJolo za post na poziomie.
Uff... Wrocila mi wiara w ludzi...
O w mordę, ale fajny wątek o niczym :-D
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
No nadzwyczaj rozsądnie ..... tyle, że wszystko to jakby wiemy. I nie za bardzo jest co dalej rozstrząsać.
Tomku ten problem jest nawet poważniejszy. Ubywanie jak wiadomo powszechnie ma swoje granice ............ hmmm.... Czy to, że piszę ten post świadczy, że już się do tej granicy zbliżam czy może jestem już po drugiej stronie ....
?
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 01-08-2007 o 22:01
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Teraz to mnie zabiłeś... podaj w przybliżeniu odsetek postów na tym forum opisujących rzeczy, o których nie wiemy. Tak na oko strzelam, że jest 3% postów na tematy na które większość nie ma pojęcia, i jakieś 97% na tematy o których jakby wiemyAle nikt się nie zastanawia, czy jest sens dalej roztrząsać wyższość obiektywów L na sigmami z niższej półki, czy roztrząsać nowe wspaniałe funkcje marka trzeciego na drobne, bo wiadomo że jest. I zawsze znajdzie się ktoś do nawrócenia, bo jak mu może bardziej podobać się sigma niż elka, albo jak mogą mu się nie podobać fotki tego a tamtego... przecież miałem sigme, sprzedałem ją i kupiłem elke i teraz robie 3x lepsze fotki
Poza tym jako odbiorca na pewno dążysz do czytania rzeczy o których nie wiesz, ale mnie jako piszącego nie stać na taki luksus. A wielu o tym nie pamięta...
jest tak nudno, że zaczyna to być ciekawe...