Chłopaki skończcie to. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak fatalną opinię wyrabia sobie postronny czytelnik o autorach takich wynurzeń.
Chłopaki skończcie to. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak fatalną opinię wyrabia sobie postronny czytelnik o autorach takich wynurzeń.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 01-08-2007 o 16:02
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
z ksiazka moze byc roznie, ale zdjecia muflona na pewno stana sie jeszcze wiekszymi gniotami![]()
Ale po co?
Mnie wystarczy od czasu do czasu przekonac sie, czy konstruktywna krytyka z mojej strony na cos sie zda, czy nawet nie musze probowac, bo za samo nazwisko zostane ukamieniowany
Ale ja to w sumie mam w nosie.
Tak przy tej okazji przypomnial mi sie film - Midnight Express.
W oddziale wieziennym dla czubkow glowny bohater nagle wybudza sie z transu i tam gdzie wszyscy spacerowali w koleczko w jedna strone, postanawia isc pod prad. I co sie stalo? Malo go nie zatlukli. Tylko dlatego, ze smial naruszyc mechanizm, ktory tak dobrze w ich oczach funkcjonuje. Dlatego, ze smial zaklocic jego prace.
Chyba nikt oprocz mnie konstruktywnie nie wypowiedzial sie na temat dlaczego tak, a nie inaczej. Dlaczego uwaza, ze ja nie mam racji...
Ja napisalem, ze IMHO tak jest be i dlaczego. Podobnie z nawiedzonym okupowaniem forow.
I co? I jak zwykle nicEch
Chyba po to wlasnie sa te fora...
Mnie to nawet zaczyna bawic. Taka wscieklosc w oczach (klawiaturach) niektorych![]()
Ostatnio edytowane przez air2air.net ; 01-08-2007 o 16:07
tak właśnie robią internetowi gówniarze - pobawić się próbując podenerwować innych, opluć, zniesławić, obrazić, poddać w wątpliwość ich umiejętności, forumowy status itp. itd, etc. Stąd szukanie wątków pod prąd, na przykład idiotyzmy z pozwiązywaniem ilości postów z brakiem wiedzy lub z brakiem inteligencji (itd. etc.). Podobnie puste musi być przekonanie, że oto ten wiedzący zstąpił do nas z nieba i daje dobre rady, idąc pod prąd bezmózgim nawiedzonym okupującym nasze forum, z których to forum się rzekomo składa. A jego numer czterdzieści i cztery*
(* wstaw nicka odpowiedniego internetowego specjalisty, filozofa, wieszcza)
No nie do końca nicTWA zawsze będą na forach, polecam artykulik o wirtualnych grupach społecznych http://www.obiektywni.pl/czytelnia/artykul-311-0.php , a ludziska zawsze będą szukali podobnych sobie, wiadomo nie od dziś że w kupie raźniej
Wracając natomiast do tematu wątku, to przesiadywanie na różnorakich forach to pewnie jakiś sposób na spędzanie czasu, coś jak pogaduszki w kafejkach. W Gliwicach krąży stare powiedzonko, że jak dwóch studenciaków z polibudy o czymś rozmawia dłużej niż kilka chwil, to na pewno są to komputery albo laski. Tutaj rolę komputerów przejęły aparaty, bo taki też temat forumWg siedmiu poziomów fotografów jesteśmy na najniższym poziomie onanisty sprzętowego, o czym też świadczy 98% postów, dlatego tematyka zdjęć na forum użytkowników canona była, jest i będzie traktowana marginalnie.
Tutaj dyskutujemy głównie o ostrości szkieł, i ich 'plastyce', którą każdy pojmuje inaczej, o dynamice matryc, szybkości i trafności autofokusa i temu podobnych dupsach. A drążąc dalej temat poziomu fotografii jako takiej, to wydaje mi się że przede wszystkim należy zadać sobie pytanie: po co robię zdjęcia? Żeby pokazać na wystawie, pokazać znajomym, pokazać na forum, sprzedać, czy może dla siebie. Bo jeśli dla innych, to raczej nie robię zdjęć takich jakie chcę, tylko takie, które powodują określone reakcje u innych. Czyli są półśrodkiem i można je np porównać do pieniędzy, choć jest wiele osób, dla których pieniądze są celem samym w sobie, ale to już zupełnie inna bajka 8)
No, czas do domu...
jest tak nudno, że zaczyna to być ciekawe...
Serdecznie dziekuje drJolo za post na poziomie.
Uff... Wrocila mi wiara w ludzi...