Fotocelę oczywiście, chodzi o to żeby wyzwalać światłem na które Twój materiał rejestrujący nie jest uczulony żeby się nie dokładało do ogólnej ekspozycji - problem w tym że w cyfrach różnie bywa z "uczuleniem" matrycy na podczerwień a ten wyzwalacz to jest wyjątkowo tandetna miniaturowa lampa błyskowa z czerwoną szybką.
myslisz, ze wyzwalacz radiowy to lepsze rozwiazanie (chodz o ponad 200zl drozsze)?