@jinks: ale wypracowanie napisałeś :0
1. Tak jak pisał Tomek. Nie ma sensu ostrzyć dla samego ostrzenia. Ostrzymy najczęściej "docelowo" czyli albo do druku albo do oglądania na ekranie albo na www. ZAWSZE ostrzymy pod efekt końcowy i w trakcie ostrzenia oglądamy zdjęcie tak jak je będziemy oglądać na www czy monitorze czyli 100%. Jedynie do druku jest sens oglądać w 25%. Jest taka "szkoła" ostrzenia wstępnego, bardzo delikatnego "po wszystkim" w trakcie wołania RAW żeby usunąć efekt AA ale... np. w 5D nie ma takiej potrzeby. Nie ma czegoś takiego jak przeostrzone zdjęcie gdy oglądamy je w 200 czy 300%. ZAWSZE oglądamy zdjęcie tak jak zobaczy je odbiorca i tak też je ostrzymy.
2. Nie ma ustawień "uniwersalnych". Kropka. Ostrzenie zależy od zdjęcia, ilości szczegółów i tego co chcemy żeby było ostre. W tej mojej akcji nic nie stoi na przeszkodzie w poprawianiu maski pędzlem. Sam tak czasem robię jak automat źle wyostrzy i krawędzie nie są tak jak chcę.
3. Ostrzenie w LR/ACR 4.1 jest praktycznie identyczne z moją akcją tylko tam maski nie można poprawić.
USM to akurat najgorszy pomysł na ostrzenie a mieszanie do tego LABu tylko pogarsza sprawę - jeśli już to SmartSharpen. Oczywiście nie zmuszam nikogo do korzystania z mojej akcji. Wiem, że jest byle jaka, gówniana i bezużyteczna bo darmowaNie da się odpowiedzieć na pytanie: (cyt) ...Czy ustawienia USM 85-110; 1; 4 nie są zbyt wysokie? bo ostrzenie jest "zdjęciozależne" i to trochę jest jednak sztuka a ta niezbyt poddaje się algorytmizacji.
Obróbka zawsze była czasochłonna - mniej lub bardziej - ale bez pracy nie ma kołaczy a wszystkie automaty zwykle więcej psują niż poprawiają.
LCD i CRT to dość różne wyświetlacze. Na LCD obraz jest (chyba) zawsze sporo ostrzejszy od CRT. Ostatnio LCD jest coraz więcej...