Idzie dzik lasem,wszystko na drodze rozwala,łamie drzewa,kopie krzaczki,przeklina,wyzywa wszystkich i zmierza do domu Kubusia Puchatka,butem otwiera drzwi i mówi:
-Zastałem Puchatka?!
-Nie,wyszedł-odpowiada jego matka
-To jak przyjdzie to Pani mu powie,że Prosiaczek wyszedł z więzienia.