Na budowie:
-Panie majster łopata się złamała!
-To się oprzyj o betoniarkę...
Na budowie majster krzyczy:
-Nowak czemu nosisz po jednej belce a Kowalski po dwie??
-Bo to leń panie majster i mu się nie chce dwa razy chodzić.
Na budowie"
-Franek podaj k???a tą cegłę!!!
przechodzący ksiądz mówi:
-A może trochę grzeczniej panowie?
-Franuś podaj k???a tą cegiełkę!!!
przychodzi mucha do baru:
-Poproszę kupę.
-Co??
-Gówno.
Smok pustoszy królestwo. Pali, niszczy, burzy....
Zdesperowany król zdecydował się poprosić o pomoc największego rycerza.
-Smok powiadasz królu? Oj to ja się muszę zastanowić. Daj mi miesiąc.
Zrezygnowany król nie miał tyle czasu i stwierdził że poprosi średniego rycerza.
-Smok powiadasz królu? Oj to ja muszę się zastanowić. Daj mi tydzień.
Załamany król nie mając wyboru poszedł do najmniejszego rycerza.
-Smok powiadasz królu?? I już zbiera miecz, kopię, tarczę...
A król na to:
-Co robisz? Największy rycerz chciał się miesiąc zastanawiać, średni tydzień a ty już??
-Królu tu się nie ma co zastanawiać. Tu trzeba wiać.