Z tym, że pierwsze to wiarygodny, tylko przyprawiony sensacyjnym sosem opis włośnicy (tak, włosień spiralny może dostać się do głowy!). Drugie wygląda na jakąś "prawdę Internetu" w stylu "Camel Spiders"
Z tym, że pierwsze to wiarygodny, tylko przyprawiony sensacyjnym sosem opis włośnicy (tak, włosień spiralny może dostać się do głowy!). Drugie wygląda na jakąś "prawdę Internetu" w stylu "Camel Spiders"
Fotograf platoniczny