-
Pełne uzależnienie
Mały zeflik przychodzi ze szkoły cały wymazany marasem.
- Ty jancykryście! Jak to zaś wyglądosz? - padajom muterka.
- A mamuliczko, boch sie przewalił do marasu!
- W tych nowych galotach!...
- No, dyć takech gibko wylecioł, coch już nie mógł galot seblec.
Przejyżdzo gorol na kole, kole przemszy,
i nagle chycił pana w kole,
przechodzi hanys i sie pyto : co pana ?
na to gorol : tak mój.
Ostatnio edytowane przez Nemeo ; 18-08-2006 o 23:51
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum