Canon EOS 450D/Canon EOS 1000F + Sigma 70-300/4-5.6 APO DG, Sigma 28-200/3.8-5.6, Sigma 18-200/3.5-6.3 DC OS
Graj!
GoRo3 te teksty z allegro to mistrzostwo swiata na tych jednostkach myslałm ze nie dam rady![]()
450D+grip l C EF-S 18-55/3.5-5.6IS l C EF 55-200 mm f/4.5-5.6 II USM l C EF 50mm f/1.8 II l C 380 EX
Było ale nie każdy zapewne zrozumiał treść z filmiku więc zamieszczę takowy :-D
Nie chciało mi się go tłumaczyć :-PKod:This is a story from not long ago about a boy and a girl who fell in love like whoa but there was a problem I didn't count on the fact I was a Canon and she was a Nikon The photo community was too far gone they couldn't appreciate what we had going' on we had similar features, made similar pictures we really weren't that different but they still couldn't see I auto focused on her sexy body buttons to push didn't know where to get started I never thought I'd fall for a D200 but she was so hot, she was all that I wanted [Chorus] My 1DS mark III felt more complete when we were together she said my shots were so unique But soon you'll see we could never be like Romeo and Juliette our families disagreed Ohh Ahh Polish my lens girl oooahh polish my lens girl ohh-ahh polish my lens girl dont leave a thumb print on that lens girl The two sides always at war all across the message boards Dpchallenge what the fuck yo they could never let go of the hate no that's for 'sho the Nikon gang whooped my ass and made me go The 70-200 in my pants wouldn't fit inside her Nikon body made me wear a UV-filter, which I'm against, but she's my shawtay Mount her on my tripod and screw her on and off and on again make her take my picture and say I'm the best thats ever been [Chorus] Cause I'm a Canon gangsta and your a Nikon shawtay I wanna take a picture of that rockin bootay We couldn't keep the act up we just had to face the facts but hey look on the bright side at least we're not a Pentax
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
"Pan mówi o tekście ale pan ma na myśli wyłącznie treści których tu nie ma. Aha no więc jeśli to jest forma bez treści to nie ma to waloru obiektywności no wiec jest to formalizm."
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
Wypadek
Miałem cholerne szczęście! Ostatnio jechałem do Lublina, a że się
spieszyłem, to dałem ognia w moim Volvo. Jadę ok. 170 i patrzę, a z
naprzeciwka, zza ciężarówki wyłania się debil w
"maluszku" i próbuje ją wyprzedzić. Kretyn cholerny!
Zjechałem na pobocze przy szybkości 170 km/h. Zahaczyłem trochę o
rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Track Kontrol i ABS, to
wpierniczyłbym się przy tej prędkości w drzewo albo w
"maluszka", a wtedy nie wiem, czy uszedłbym z życiem.
Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje, ale coś takiego mi się
jeszcze nie przydarzyło. Zdążyłem jeszcze kątem oka zauważyć
przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym "maluchu".
Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy? Zachęcam.
Pozdrawiam!
Cudem uratowany
Jadę sobie moim "kaszlem", tak z 90 km/h. Jedzie jakaś
ciężarówka. No to ja patrzę na lewy pas - jest OK, jakieś 500 m
wolnego od nadjeżdżającego volvo, więc wyprzedzam. Idzie mi całkiem
nieźle (mam już ok. 100 km/h), ale widzę, że chyba źle oceniłem
prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zapierdziela na pewno
ze 170 km/h. Skąd się miałem spodziewać, że na zwykłej drodze
szerokości 7.5 m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem,
przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie
popisy jak na torze Formuły 1? Oczywiście na cokolwiek było już za
późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota w volvo jechał tak
szybko, że nawet nie zmieścił się w "czarnym" i zwiedził
pobocze. Naprawdę żałuję, że się tym razem nie zabił, bo kiedy
indziej to może też zabić niewinnych świadków.
Kapelusz
Jadę sobie moją ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z
tyłu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie - dam mu fory, bo
pozycją jest strudzony. A tu jak nie wyskoczył jakiś palant z
przeciwka... Pozdrawiam
TIR
Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wjeżdża roztelepana
ciężarówka. "Maluch" zaczyna ją wyprzedzać na ciągłej a z
drugiej strony wyskakuje volvo z prędkością światła. Niestety,
zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać
w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia -
przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych...
Policjant
Jadę swoim motorkiem 280 km/h, z przodu człapie jakiś gostek w
Volvo, z przeciwka ciężarówka - chyba stoi. No to daję w ogień.
Nagle wyłania się "maluch". Mówię sobie - koniec ze
mną... puszczam kierownicę... a tu nagle gostek w Volvo - równy
gość - ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Więc ja
w manetkę, całe szczęście miałem ASR! Uratował mi życie, z drugiej
strony jednak - dlaczego jeździcie tak wolno? Przez takich
wolnojazdów później są wypadki! A ja i tak wam nie dam swojej
nerki!
Motocyklista
Łykam sobie po pracy żura w rowie, patrzę, a tu z jednej strony
jakaś ciężarówka, którą próbuje wyprzedzić jakiś
"kaszel", podlatuje bliżej, a że się nie zmieścił na
drodze, więc wjeżdża na rów... (na mój rów!!!) i po nogach mi
przejeżdża, p... jeden, jak go ku... dorwę, to nogi z d...
powyrywam - niech no tylko poczeka, aż z gipsu wylezę!
Rolnik
Lecę sobie UFO na podświetlnej, patrzę w dół, a tam jeden gostek na
prehistorycznym sprzęcie bez UFO-esu daje 170 km/h. Wpadłby do
rowu, ale pomogłem mu swoim polem magnetycznym i jakoś wyciągnąłem
go z opresji. Później
ten drugi, co go mykał, ledwo przeszedł, a chłopu w rowie też się
udało. Ludzie!!! Nie możemy wszystkim ciągle pomagać! Czy wy
wiecie, ile takich zacofanych planet mamy pod opieką?
Obcy
______________________________________________
5-minutowy kurs zarzadzania
Lekcja 1
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z
łazienki.
W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w
ręcznik i
biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z naprzeciwka.
Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli
zrzucisz z
siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed
Bobem. Po
kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
"To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
"To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800,
które odemnie
pożyczył?"
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z
tym
związanego - podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami
akcji
zawczasu.
Lekcja 2
Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i założyła
nogę na
nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem położył jej rękę
na nodze.
Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się
ześlizgnęła na
nogę zakonnicy.
Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął
szukać Psalmu
129.
Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym
większa radość"
Morał tej historii:
Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz
interesującą
okazję.
Lekcja 3:
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą
razem na
lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z lampy
wyszedł
dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka
"Chcę być na Bahamach i
płynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
I puff - zniknęła
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy
"Chcę być na Hawajach,
odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina
Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po
lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.
Lekcja 4
Orzeł siedział sobie na drzewie, odpoczywał i nic nie robił.
Mały królik zobaczył orła i zapytał : "Czy ja też mogę sobie
tak usiąść i
nic nie robić?"
Na to orzeł: "Pewnie, dlaczego nie"
Więc królik usiadł pod drzewem i odpoczywał.
Nagle pojawił się lis, skoczył na królika i zjadł go.
Morał z tej historii:
Żeby siedzieć i nic nie robić, trzeba siedzieć odpowiednio wysoko.
Lekcja 5
Indyk rozmawiał z bykiem. "Chciałbym móc wzlecieć na szczyt
tego drzewa, ale
nie mam tyle siły"
Na to byk: "Może byś tak podziobał trochę moje odchody, jest w
nich dużo
odżywczych składników."
Indyk wskoczył na kopczyk odchodów, pojadł i udało mu się wzlecieć
na
najniższą gałąź.
Następnego dnia, po zjedzeniu jeszcze więcej udało mu się usiąść na
drugiej
gałęzi.
Po czterech dniach indyk dumnie zasiadł na szczycie drzewa.
I zaraz zobaczył go farmer, wziął za strzelbę i zestrzelił indyka.
Morał tej historii:
Dzięki g**nu możesz wejść na szczyt, ale ono cię tam nie utrzyma.
Lekcja 6
Mały ptaszek uciekał przed zimą na południe. Ale, że było bardzo
zimno,
ptaszek zmarzł i spadł na ziemię. Kiedy tak leżał, przechodziła
krowa i
upuściła na niego trochę "placka".
Ptaszek leżał sobie w krowich odchodach i poczuł, że robi mu się
ciepło.
Było mu tak przyjemnie, że zaczął śpiewać z radości.
Przechodzący kot usłyszał ptasie śpiewy i podszedł zbadać sprawę.
Odkrył ptaszka pod krowim plackiem i szybko go odkopał i zjadł.
Morał z tej historii:
1. Nie każdy kto narobi na ciebie jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto wydobędzie cię z g**a jest twoim przyjacielem.
3. Jak siedzisz głęboko w g**nie to lepiej trzymaj buzię na kłódkę.
Genialne !![]()
Nie wiem czy było, ja nie widziałem http://www.snotr.com/video/4158