Nie tylko po warszawsku... byłem swiadkiem identycznego znaczenia, tylko zamiast smieciarki byla jakas ciezarowka z odsloniata paka i jakims wysiegnikiem. W sumie to po co sortowac... tak czy inaczej wyladuje to na smietnisku :/
Life is a box of chocolates, Forrest. You never know what you're gonna get.
No i tu sie mylisz, bo te ciezarowki z paka i wysiegnikiem wlasnie sortuja odpady
To chyba by im latwiej bylo i szybciej obrocic smieciarka ze trzy razy.... bo jak te trzy kontenery wrzucili na jedna pake to reczne sortowanie duzo czasu im zajmie
Life is a box of chocolates, Forrest. You never know what you're gonna get.