
Zamieszczone przez
htx
Ja znam podobny ale:
Był sobie pewien bardzo pobożny człowiek, który całe życie postepował zgodnie z Dekalogiem, co niedzielę na mszy itd. Smutek go kiedys naszedł i krzyknął w niebiosa:
-"Boże, całe życie Tobie poświęcam, a Ty mnie nie zauważasz!".
Zebrały się chmury i z nieba odezwał się głos:
-"Widzę, pragnę cię wynagrodzić- spełnię twoje jedno życzenie".
Człowiek pomyślał i odparł:
-"Nigdy nie byłem na wyspach karaibskich, a strasznie się boję statków i samolotów, spraw, abym dostał się tam samochodem- zbuduj mi most".
-"Ale synu- tyle materiałów, tyle ludzkiej pracy, potu i znoju dla twojej zachcianki? Wymyśl coś innego".
Człowiek zasmucił się, ale szybko wymyślił:
-"Spraw Panie, abym zrozumiał kobiety!"
Na to Bóg:
-"A jezdnia na tym moście ma być dwu, czy czteropasmowa?"